Gdy za pierwszym razem otworzyłem FikFap, zostałem powitany szeroko rozpostartymi grubymi półdupkami dziewczyny masującej swą szparę i ukazującej nam swój błyszczący, fioletowy odbyt. Naprawdę spodziewałem się tu jakiegoś nudnego gówna pokroju Tiktok—wiesz, jak głupie tańce, challenge z wandalizmem i obrażeniami, oraz upośledzone naśladownictwa sławnych zeszłotygodniowych internetowych filmików. Z drugiej strony było tam przynajmniej coś, do czego mogłem sobie sklepać i no cóż, wiem, jak wy lubicie tego typu treści.
FikFap.com ma nazwę, która brzmi wybitnie chujowo. Parę lat temu natychmiast zastanawiałbym się, co to kurwa znaczy. Obecnie najpewniej złapiesz odwołanie, jeśli nie żyłeś przez ostatnie lata w jaskini: to darmowa strona z amatorskim porno, która wygląda bardzo podobnie do TikToka. Kurwa, jestem na miejscu, jak tylko zaczyna się rozmawiać o domowo kręconym porno, kurewsko podoba mi się unikalny sposób prezentacji materiału. Wielkim pytaniem pozostaje, jak łatwo jest sobie do tego sklepać. W oparciu o rosnący ruch w ciągu ostatnich paru miesięcy, wygląda to na około 3 miliony odwiedzających miesięcznie, a więc jest tu więcej materiału do sklepania gruchy, niż soczyste dupsko, które znalazłem na przodzie.
Przewinąłem dalej i zobaczyłem kolejną piękność ukrywającą swą twarz, lecz odkrywającą niemal wszystko inne, obmacującą swe duże cycki do kamery. Kolejne przewinięcie i w pełni nagi rudzielec odsunął się od kamery, by dać nam lepszy widok na to, jak się sobą bawi i ssie paluszka. Ta była nieco mniej nieśmiała, zobaczyłem jej twarz, gdy się dotykała. Wygląda na to, że ot jakiś miks, biała z czymś jeszcze, może z Azjatką; wspaniała, seksowna i egzotyczna.
Kolejne machnięcie dało mi scenkę rękodzieła, a jeszcze jedno Gotkę w butach, gdy dyma się wielkim, przezroczystym diadem. W ciągu mniej niż minuty na FikFap, zobaczyłem cosplayowe panienki ujeżdżające kutasa, momenty POV na pieska, kobiecą dominację BDSM z wymuszonym dojeniem kutasa, nagie i naoliwione trzęsienie dupskiem, striptiz, seks na łódce z kamery podglądacza, a nawet nieco kazirodztwa w tematyce MILFów.
Format zapętleń, na którym polega FikFap.com oznacza, że zobaczysz bardzo krótkie filmiki i zapętlenia zamiast pełnych scen, które znajdziesz na innych stronach porno. To może być irytujące dla ludzi, którzy wolą sobie klepać do jednego, długiego filmu, ale nie mogę zauważyć tego, że mają tu zajebisty wybór. Biorą swój materiał z wielu źródeł, co oznacza, że mają szeroki wybór porno gatunków. To niemal materiał samorobny jak klipy OnlyFans i filmiki z ruchania nagrane Iphonami, z paroma bardziej profesjonalnymi ujęciami pojawiającymi się od czasu do czasu.
FikFap to coś zupełnie innego, ale wiesz co? Pomaga mi to zrozumieć popularność TikToka. Ustawienie i sposób prezentacji treści są dla mnie kurewsko podobne, prowadzi mnie to do największej zalety FikFapa. To natychmiastowość. Kurewsko kocham to, że pomijają ten wstępny proces selekcji, który znajdujesz na tradycyjnych kanałach porno, zamiast po prostu dawać Ci natychmiast zapętlenie za zapętleniem treści, do których można sobie sklepać. To natychmiastowe porno natychmiast.
Jestem mniej zainteresowany tym, skąd biorą swą inspirację projektu, niż samym projektem. To naprawdę dobry sposób na danie fanom szybkiego i prostego strumienia treści godnej wyjęcia kutasa, bez całego tego klikania i pisania, które zazwyczaj odchodzi na typowych darmowych stronach. Do tego, ułatwili cały interfejs, by był ledwie minimalny, praktyczny, zachowano tylko niezbędne ikonki i tekst, resztę ekranu masz wtedy zajętą gorącymi MILFami i cycatymi nastolatkami.
Jedno, co ludzi przywiązało do TikToka to fakt, jak ich algorytmy uczą się, co Ci się podoba i dają Ci więcej tego typu treści. To podobna formuła do tego, co firmy pokroju Google, Facebook, Amazon i Spotify robią, by wygrać Twój czas i pieniądze, byłem ciekawy, jak FikFap poradzi sobie z podobną operacją. Rozejrzałem się tam, nie wygląda na to, by to robili, a przynajmniej nie teraz. Jest przycisk serduszka do polubienia rzeczy, czyli pierwszy krok w dobrą stronę.
Oczywiście strzelaliby sobie w kutasa, gdyby nie oferowali onanistom prostego sposobu na skoczenie od razu do rzeczy, które postawią ich na prosto. Przeklikałem się przez Feed FikFap i przeszedłem do sekcji Odkryć. Jest tu pasek wyszukiwania, dobrze to widzieć, ale natychmiast zainteresowały mnie też hashtagi. Są one ułożone w porządku alfabetycznym, zaczynają się od #1819 i #2busty2hide, które tłumaczą same siebie.
Ledwie przewinąłem ekran, zanim utknąłem w sekcji #altgonewild, gdzie zobaczysz wytatuowane lacho ciągi, Emo panienki i wróżki w typie Manic Panic, pokazujące swe cycki, zabawiające się ze sobą i ruchające swych chłopaków. Następnie, po spędzeniu tam niemal pół godziny, wpadłem w króliczą norę #bigasses, #gonewild18 i #hugeboobs.
O kurwa, panowie. Nie ma tu podanych liczb, trudno jest więc powiedzieć, ile tego tu jest, ale musi tu być tysiące krótkich filmów porno. To naprawdę coś tu mówi, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że FikFap.com istnieje online od zaledwie paru miesięcy. To już wiele lepiej, niż TikTok, a to wciąż przecież młoda strona. Najlepsze najpewniej dopiero dojdzie. Skoro już o tym mówimy…
Nie ma tu funkcji, których byś się spodziewał, choć ich strona „O Nas” mówi, że nad nimi pracują. Wygląda na to, że obecny wygląd polega na zapewnieniu podstawowych wrażeń użytkownika, przed dodaniem funkcji pokroju indywidualnych kont użytkownika. Gdy dorwą już dość użytkowników, to najpewniej będą chcieli stworzyć taką platformę. Może jakieś panienki z OnlyFans tu przejdą, gdy strona ta się rozrośnie. Liczę również na to, że te szukające fetyszy algorytmy, o których wspomniałem, dopasują automatycznie to, co Ci tu zaserwują.
Żaden z tych problemów nie sprawia, że FikFap jest słabą stroną. Wręcz przeciwnie, uważam, że jest świetny, widzę tu całe mnóstwo potencjału. W oparciu o rosnący ruch, wygląda na to, że nie tylko ja tak uważam. Wstrzelili się tu w coś, co może się naprawdę rozrosnąć. Połączyli to, co ludzie kochają w platformach społecznościowych głównego nurtu z tym, co kochamy w waleniu sobie konia, brzmi to jak recepta na sukces.
Zobaczymy, jak FikFap.com wybuduje ustawienie swej strony i swą publikę, ale jak na razie wszystko wskazuje na to, że start wyszedł im zajebiście. Niewiele więcej pozostaje do powiedzenia, w razie jakbyś nie wiedział, co o tym sądzić, przypomnę Ci o czynniku natychmiastowości. Jeśli poświęcisz tej stronie ledwie dziesięć sekund, jest szansa, że zostaniesz tu na wiele dłużej, dobrze się bawiąc.