Czy pragniesz sprośnego POV? Ja pragnę, lubię wmawiać sobie, że większość moich fanów dzieli ze mną podobną, zboczoną perspektywę. Czy wiesz, kto jeszcze ma sprośny umysł i obsceniczny sposób patrzenia na świat? Zacni kolesie z Filthy Kings, skromna grupka dewiantów, którzy deklarują się panami błota, śluzu, syfu, a może po prostu bardzo dobrego porno. Kurwa, to brzmi, jakbyśmy mogli zostać dobrymi przyjaciółmi!
Filthy Kings ma pewną ilość pornograficznych marek pod swym parasolem, dziś jednak skupię się na FilthyPOV.com, ich pierwszoosobowej premium stronie POV. To naprawdę młoda sieć, wystartowali ledwie w 2018 roku, musiałem sprawdzić, kiedy mają urodziny, ponieważ nie wyglądają jak zamysł jakichś nowicjuszy. Podoba mi się, że miejsce to jest sprośne, ponieważ odniosłem wrażenie, że nie będą tak źli na me pokryte nawilżaczem łapska jak ta panienka ze Starbucksa, która właśnie odebrała moje zamówienie.
Może i mają słaby układ strony, ponieważ wydali całą kasę na wysokiej klasy talenty aktorskie. Kręcą filmiki POV z najgorętszymi, znanymi dziewczynami w branży. Natalie Porkman to wspomniana już jedząca czarnego kutasa opiekunka, Havana Bleu to Latynoska macocha, a cwana pasierbica to Lola Leda. Niżej na ekranie błyszczą małe miniaturki, pokazując drobne nagie portrety takich panienek jak Jane Wilde, Kenzie Reeves, Skylar Vox i LaSirena69.
Logo może i mają słabe, ale zdecydowanie nie jest to niskiej klasy handel pornosami. Jedno, co natychmiast polubiłem, to jak Filthy Kings spełnia obietnicę złożoną w swej nazwie: ta strona jest doprawdy ostra. Jeśli szukasz po prostu ruchania, to jesteś w złym miejscu. Już wspomniałem o pseudo kazirodztwie, w którym mają mnóstwo scenek, a miniaturki ukazują kolekcję ciasnych szparek wypychanych gigantycznymi kutasami, sperma pryska dosłownie wszędzie po tych paniach.
Mają z przodu nieco darmowych podglądów filmowych, obejrzałem więc minutowy montaż z filmu o nazwie Ojciec Przyrodni Żąda, Bym Wyruchał Siostrę Przyrodnią. Występuje tam Addison Lee, która nie jest nowicjuszką w dziedzinie nadziewania przed kamerą, ale tu zadali sobie trud, by całość wyglądała jak surowa, amatorska produkcja. Za kamerą stoi ten cały ojciec, którego nie widzimy, póki Addison nie dostaje kutasa w usta. Po porządnej pogadance z napalonym duetem tatusiek szepcze „Jesteście dobrzy w trzymaniu sekretów, tak?”. Potem następuje lizanie cipy, ruchanie w różnych pozycjach i spust na twarz.
Daty dodania wydrukowane są na szczycie, popierają one ich przechwałki o tym, że dodają dwa ekskluzywne uaktualnienia 4K każdego tygodnia. To dotyczy całej sieci, nie tylko FilthyPOV, ale ostatnio wygląda na to, że wydawali głównie takie filmiki. Solidna połowa ostatnich scenek FilthyKings na stronie pokazowej pochodzi z Filthy POV.
To imponujący pakiet. Uznałem, że najpewniej będą sobie za to liczyć przynajmniej standardową cenę płatnej strony, czyli $30 miesięcznie, ale się myliłem. Dostęp jest tańszy niż na większości stron premium, chcą dwadzieścia dolców miesięcznie, które spada w przeliczeniu na miesiąc, gdy bierzesz dłuższą subskrypcję. Jest też 2-dniowy okres próbny za $3, który zamienia się w standardowe członkostwo, gdy się skończy. (Wiele stron liczy sobie zawyżoną cenę, gdy skończy się okres próbny, doceń więc, że tu naliczają standardową stawkę).
Jedną z największych zalet dla mnie było to, że mieli tu dostępną apkę Roku. Filmy są w 4K, oznacza to, że będą wyglądać absolutnie zajebiście nawet na tym dużym TV, które kupiłeś za ostatni czek stymulacyjny. Apka Roku sprawia, że kurewsko łatwo jest je oglądać bez kabli HDMI, czy ustawiania serwera mediów. Instalacja jest banalna. Po prostu czytaj instrukcje i nie obawiaj się o ekran ostrzegający Roku o nieznanych kanałach. To standard dla każdej porno apki na tej platformie.
Była tu też jedna nieprzyjemna niespodzianka, gdy dotarłem do strefy członkowskiej. Z początku chwalili się, że nie ma ograniczeń na treść, ale wszystko chyba zależy od tego, jak definiujesz „ograniczenia treści”. Byłem dość wkurwiony, widząc, że pobieranie nie jest dostępne z członkostwem. Mają różne opcje zakupu dla pobierania i dożywotniego wyświetlania, członkowie dostają 10% przeceny, ale wciąż chujowe jest to, że musisz płacić za filmy. Osoby niebędące członkami mogą również wypożyczyć lub kupić, jest też opcja płatności za minuty, jeśli lubisz mieć wyliczone co do grosza sesje walenia gruchy. (Jeśli jesteś regularnym onanistą, który nie obawia się o pobieranie, ten plan subskrypcyjny jest najlepszą ofertą).
Pobieranie nie jest uwzględnione, ale przynajmniej mają fajny odtwarzacz. Obok każdego filmu znajdziesz tagi pokroju Obciągania, Na Pieska i Kowbojki, kliknij jednego z nich, a zabierze Cię od razu do danego segmentu porno. Kurewsko kocham tą opcję i chciałbym, by więcej stron jej używało.
Zacząłem mój test walenia gruchy na FilthyPOV.com od Gorącej Siostry Przyrodniej Mii, Która Chce Pożyczyć Mój Samochód, kliknąłem przycisk, by skoczyć od razu do sceny masturbacji Mii Keys. Zaczyna się to w piątej minucie filmu, Mia leży na plecach, gdy kamera wisi nad brzegiem łóżka i ją obserwuje. Dziewczyna jest głodna kutasa, to widać, ponieważ jej sesja dogadzania dildosem szybko się kończy, a Mia czołga się po podłodze do kutasa. Ujęcie POV ujmuje jej utalentowane usta, gdy pracuje nad główką i pałką, łapiąc kontakt wzrokowy z kamerą, gdy jej oczy akurat nie wywracają się w rozkoszy.
Następnie na pieska, Mia wypina się na łóżku, by dostać kutasa od tyłu. POV potrafi być trudne do filmowania, najbardziej podobało mi się, gdy kamerzysta był w stanie wychylić się dość, by ująć większą część ciała aktorki, z głową skierowaną do tyłu, gdy jest drylowana. Moje ulubione ujęcie jest w okolicach 12 minuty, gdy Mia jest na plecach, z nogami w górze, poddana maniakalnemu ruchaniu w następnej chwili. Oba ujęcia pokazują całe ciało aktorki i twarz, dając Ci pełen wgląd w czynioną tu magię.
Film kończy się z wściekłą Mią, obspermioną, łapiącą swe klucze i wychodzącą poza kamerę. Naprawdę podoba mi się stała praca ujęciami i scenariusze. POV to już samo w sobie dość surowe, realistyczne podejście, a scenografia użyta pomaga budować iluzję spontanicznego seksu między partnerami, którzy nie powinni być partnerami. To kurewsko seksowne, tak to podsumuję.
Ten ekstra surowy styl gonzo jest jedną z najlepszych zalet fanów POV, próbujących zdecydować się, na którą płatną stronę zarejestrować się w tym miesiącu. Masz tu parę opcji, ale moją rekomendację dostaje FilthyPOV.com za surowość amatorskiego porno i udawany realizm w ich porno. Mają na froncie parę darmówek, przekonaj się więc sam, jak wiele krwi spłynie od nich do Twego członka.