Sex Art! Jako stary zbok z zaawansowanym seksoholizmem, powiedziałbym, że seks to zawsze sztuka. Powiedziałbym również, że sztuka jest lepsza z seksem zawartym i że pornografia to najwyższa forma sztuki znana człowiekowi. Celebruje ona i podnieca nasze najdziksze żądze, dając do tego najlepszą kanwę ekspresji. Gdy widzę stronę porno z tytułem jak SexArt, myślę sobie „Te pojeby naprawdę trafiły mnie w czuły punkt”!
Wygląda na to, że nie tylko mnie. SexArt.com otrzymuje ponad 3.000 odwiedzin dziennie. Napis na stronie frontowej głosi, Erotyka Dla Wybrednych Dorosłych. Najpewniej jestem jednym z najwybredniejszych, jeśli o materiał dla dorosłych chodzi, inaczej nie czytałbyś tej recenzji na ThePornDude! Mając to na uwadze, zobaczmy, czy mają czym poprzeć to dumne motto.
Byłem mile zaskoczony, widząc kolesia, wpychającego kutasa do końca,w szparę panienki, na górze strony startowej. Nazwij to, jak chcesz, ale Sex Art jest ostre! Moje obawy o miękki seks i wstydliwe ujęcia, były nieuzasadnione. Chciałbym, by więcej erotyki było tak prezentowane.
Podbity element artystyczny, połączony z erotyką może być czasem widoczny na posterach filmowych strony podglądów Sex Art. Czuję się jakbym miał zaraz zostać wykopany z kolejnego teatru, do walenia sobie konia do seks scenek w zagranicznych filmach. Wsadzają talenty w zmysłowe, ale niezbyt wyuzdane scenki, podkreślając intymność miękkim oświetleniem. Zamiast tytułów w stylu Uczennica Zostaje Wydymana i Zapylona, te zdjęcia z klasą mają nazwy jak Rozpalanie, Intymność i Czemu Się We Mnie Nie Zakochasz?
Nie widzę tu żadnych dużych nazwisk w świecie porno, ale obsada filmów z przodu pokazuje jedne z czołowych szmat SexArt. Podają je jako „Globalne Top Modelki” ale tak naprawdę to duże menu, zawierające setki gorących Euro szmat. 25-letnia Georgia z Rosji ukazana jest z przodu, jest najlepszym przykładem typu panienki, których tutaj pełno. Stawiają na młode i szczupłe. Niemal wszystkie są białe, choć widziałem też nieco bardziej egzotycznych, zakopanych w całej tej kupie dobroci.
Chyba powinienem był zgadnąć po nazwie, SexArt to część sieci MetArt. Musiało mnie coś rozproszyć, chyba wszystkie te gorące dziewczyny z cycami na wierzchu. Recenzowałem tę stronę wcześniej na ThePornDude i dałem jej wysokie noty. To zajebista strona z artystycznymi nagimi fotkami, choć odrzucał mnie brak ostrego seksu. Coś już czuję ,że bardziej się polubię z tym całym Sex Art.
Dostajesz tu całkiem dużo za swoją kasę. Nawet gdy połowa świata utknęła w lockdownie koronawirusowym, ci kolesie wciąż dodają wiele filmów tygodniowo, a świeże galerie zdjęciowe codziennie. Jeśli zarejestrowałeś się na paru płatnych stronach w życiu, to już widzisz, jakiego rodzaju wartość tu jest. Moi sąsiedzi siedzą na górach papieru toaletowego. A ja? Ja będę używał starych t-shirtów, zarezerwowanych jako ścierki do nasienia, ale nie wyczerpię swoich zapasów porno!
Warto zauważyć, że galerie tu nie są typowymi zrzutami ekranu, jak na wielu stronach, które chcą pokazać, że ich kolekcje są większe. To prawdziwa erotyczna fotografia, przeznaczona do ukazywania pełnej fizycznej piękności tych małych szmat, spełnia ona wyznaczniki podane w opisie Sex Art. Zawsze zaczynają od podniety, skąpych strojów, które powoli są zrzucane, ukazując nagrodę ulokowaną pod nimi.
Galerie nagich fotek są zupełnie oddzielnym produktem od serii sprośnych filmików na SexArt. Większość premium stron ma galerie dla każdego filmu, ale tutaj tak nie ma. W sumie żadna z nowych galerii zdjęciowych ma powiązany film. Są one oddzielnym, wysokiej klasy materiałem masturbacyjnym. Niestety przekonałem się o tym, gdy szukałem filmów z moją ulubioną dziewczyną z galerii, Dionisią. Zrobiła parę sesji zdjęciowych, mam nadzieję, że wróci po film z prawdziwym ruchaniem.
Patrząc po stronie frontowej, jest tu równy miks lesbijskich i hetero treści z parkami, jest też nieco ujęć zza kulis. Kocham oglądać scenki z lesbami, ale jestem w nastroju na oglądanie cipy wypełnianej kutasem. Wycelowałem swego zaganiacza i przeglądarkę w najnowszą scenę z parką, Burning Up, dodaną dziś.
Po intro SexArt.com, widzimy czarnowłosą Allatrę, tańczącą w studiu na poddaszu. Gdy wokalista śpiewa „dotknij mnie”, masuje swą cipkę przez jeansy. Taniec przerywany jest scenami Allatry całującej swego faceta, a następnie walącą mu konia. Ujęcie skupia się na głaskaniu, następnie nagle wraca do tańca, gdzie ona klęka, by mu obessać.
To artystyczne podejście, ale szczęśliwie przechodzimy do obciągu parę sekund później. Muzyka zamiera, czas na to, by zaczął się prawdziwy film. Allatra wciska rękę pod jego koszulę, gdy zaciska swe usta na jego członku.
Co odróżnia te filmy od normalnego porno? Cóż, poza oczywistą panienką, tańczącą pomiędzy sekwencjami ruchania, inaczej ustawione są ujęcia. Jest tu mnóstwo nacisku na chemię między partnerami, ich wzajemnym podążaniem do przyjemności. Mają tu też porządną czystość, mniej tu cieczy cieknących po całym planie, jak na innych, ostrych filmikach. Są też cichsi, wydają z siebie więcej naturalnych jęków, stękań i dźwięków szczęścia, w stosunku do tego całego krzyczenia, obecnego w wielu filmikach.
Jeśli jesteś ciekaw tego odczucia, które oferuje Sex Art, ale nie chcesz wyciągać portfela, by zasmakować, sprawdź ich próbki. Dostajesz zaledwie minutę każdego filmiku, ale dobrze go one reprezentują. Zobaczysz tam, jak łączą sztukę i pasję z erotyką, wraz ze sprośnym, ostrym seksem.
SexArt.com spełnia swoje założenia, mówię to zarówno jako fan sztuki i koneser pornografii. Ich główną zaletą jest to pójście w wyższej klasy porno, które opisałem, choć zabójczy grafik uaktualnień na pewno dodaje dużo wartości. Biorąc pod uwagę cenę wprowadzającą, nigdy nie było lepszego czasu, by skosztować czegoś dla wyrafinowanych onanistów.
SexArt