Wejście na tę stronę po raz pierwszy, jako osoba, która nie mówi po polsku (nie będę kłamał, polski jest kurewsko trudny, chyba że się urodziłeś w Polsce, zakładam więc, że większość z was nie mówi ani trochę po polsku) jest szczerze mówiąc, komicznym doświadczeniem. Może to po prostu ja jestem czasem dziwny, ale rzuć okiem na ich stronę. Całość to jakiś bełkot, a następnie masz „tylko seks”. Nie wiem. Może to po prostu ja jestem jakiś dziwny. Jedyne, co wiem o tej stronie, bez używania tłumaczenia to, że będzie ona o ruchaniu, a może i czymś więcej. Jednakże Google Chrome pobłogosławił nas opcją translatora na angielski, co mi osobiście, często ratuje życie.

Dobra, koniec z żartami, ta „komiczna” strona Woor.pl wita nas pop-upem, który ostrzega, że wedle polskiego prawa, nieletni nie mogą oglądać pornografii. Musisz więc potwierdzić, że masz przynajmniej 18 lat. Gdy to zrobisz, będziesz mógł przeglądać tę stronę w całości. Zgadzasz się tam również na to, że strona ta będzie używać ciasteczek.

Wciśnij duże niebieskie „Wchodzę”, a zaraz dowiesz się, że Woor.pl jest kurewsko prostą stroną, jako taka może nie być w stanie Cię zadowolić, ale czy jest to prawda? Sprawdźmy to!

Dom, słodki dom

Pierwsze, co zauważysz, wchodząc na stronę porno to strona główna. Właściciele strony powinni upewniać się, że projektant stworzy taką stronę tak, by była prosta i piękna, gdyż znacząco poprawia ona doświadczenia z użytkowania całości. Ja na przykład frustruję się, gdy widzę brzydką stronę i oczywiście nie jestem jedyną osobą, która tak reaguje. Projekt tej strony jest jednak przyzwoity, tak mi się przynajmniej wydaje.

To niewiele. Ale jest prosto i łatwo poruszać się po tej stronie, więc naprawdę nie mam tu nic złego do powiedzenia. Co więcej, nie masz tu za wiele wyskakujących reklam, gdy klikniesz na film, czy kategorię, więc jest dobrze. Praktycznie nie znajdziesz stron z darmowym porno, które są całkowicie wolne od reklam, prawda? Cóż, tu Ci się poszczęściło, więc doceń swego farta.

Strona główna nie jest taka skomplikowana, jest tu parę zakładek nagłówka, ale hej, tyle chyba wystarczy. Tłumaczenia też są przekomiczne. Strona główna została podzielona na parę sekcji. Nazwy tych sekcji są dość śmieszne, gdy przetłumaczy się je z polskiego. To znaczy, sekcja „popularne” nazywa się „zyskujące dziś na popularności”, więc sam rozumiesz.

Jeśli zjedziesz niżej, to trafisz na sekcję o nazwie „Nowe polskie filmy”, dość oczywiste, co tam znajdziesz. Jest tam naprawdę dużo polskich, domowo kręconych filmów... cholera. Myślałem, że Polacy są bardzo konserwatywni, czy coś, tak? Sądziłem, że to Czesi są tymi „zdegenerowanymi” Słowianami, którzy najbardziej kochają seks i picie do dna, prawda? Ewidentnie odnosi się to też do Polaków, ponieważ zobaczyłem tu wiele rzeczy, które można nazwać „zdegenerowanymi”. Publiczny seks, trójkąty, czworokąty, a nawet orgie i tak dalej. Dość pojebane, ale hej, jak długo mogę się do tego masturbować, to jest ok. Jak długo nie widzę mojej mamy ani siostry w tych filmach, ponieważ to by absolutnie zamordowało moją stóję na amen.

Kolejna sekcja nazywa się „najnowsze seks filmy”. Nazwa tej sekcji mówi wszystko, naprawdę. Jednakże tłumaczenie jest wciąż dość śmieszne. Na przykład pierwszy film w tej sekcji nazywa się „seks w trójkącie”, dla mnie jest to całkiem kurwa śmieszne. Seks w pierdolonym trójkącie! Następny film nazywa się „Seks w stojącej piłce”, co to kurwa ma znaczyć? Jeśli zjedziesz niżej, natrafisz na dół strony, gdzie zobaczysz nazwy wszystkich kategorii, które możesz tu przeglądać.

Pomówmy o kategoryzacjach

Mocno wierzę, że strona porno nie może być dobrą stroną bez odpowiedniej zakładki w całości poświęconej kategoriom. Na szczęście Woor.pl ma coś takiego, co bardzo poprawia moje wrażenia dotyczące tej strony. Znajdziesz wiele pojebanego gówna w tych kategoriach, ale jest też coś dobrego dla miłośników starego, dobrego, zwykłego seksu. Po pierwsze, mają tu całe mnóstwo amatorskiego porno, a także porno z dziewczynami o dużych cycach, dziewczynami o małych cyckach i lesbijkach, i tak dalej i tak dalej. Są też dziwniejsze kategorie jak „PornHub”. Tak, dobrze przeczytałeś. PornHuv to strona, a ty mam nadzieję, jesteś tego świadom.

Jednakże na Woor, to kategoria, A potem robi się jeszcze dziwniej. Jest kategoria o nazwie „seks kije”! Czym są kurwa seks kije? „Murzynki i Morwy”? Co to kurwa jest? Następnie znajdujesz jeszcze dziwniejsze rzeczy jak „szczanie szczyną” i tak dalej. Co więcej, są dwie kategorie MILFów i kategoria nazywana „krzyczenie”, oraz „spoko dziewczyny”. Do czego wy się w tej Polsce masturbujecie ludzie? Do krzyczących ludzi? Jesteście dziwaczni; nie wierzę, że w ogóle istniejecie.

Odtwarzacz, z którego Polska powinna być dumna

Trzeba wypróbować odtwarzacz, ponieważ dobry odtwarzacz jest czymś, czego zacna strona porno bardzo potrzebuje. Wygląda na to, że odtwarzacz sobie mniej więcej pożyczyli od PornHuba. Większość z filmów przekieruje Cię do PornHub, jeśli klikniesz na przycisk PornHub na dole strony. Odtwarzacz pozwala również wyciszyć film, można go również oglądać w trybie pełnoekranowym, co jest świetne. To dość podstawowe kwestie, ale wiele stron olewa w dzisiejszych czasach takie rzeczy, nie wiem czemu, cieszę się, że Woor tego nie zrobił.

Rzućmy okiem na informacje, które strona daje o filmach, które oglądasz. Zobaczysz tagi zaraz pod filmem, robią one to, czego spodziewałbyś się po nich, że mają robić. Rzeczy jak „cycate”, „obciąganie”, „ruchanie” i tak dalej. Następnie, zobaczysz datę dodania filmu, oraz taką małą fajną opcję. Opcję, która sprawiła, że jestem całkiem szczęśliwy. Opcję pobierania filmu na moje urządzenie mobilne! To cudownie. Zawsze lubię, gdy strony pozwalają mi pobierać swe filmy za darmo, szczególnie gdy są to świetne filmy, jak te, które możesz znaleźć na Woor. Są naprawdę klasą samą w sobie. Znajdziesz tu zarówno pojebane gówno, jak i zwykłą treść, to doprawdy cudowne.

Podłoga to lawa

Nie myśl nawet o klikaniu w inne zakładki tu prezentowane, gdyż zabiorą Cię do innej strony, a tego chyba nie chcemy, prawda? Klikanie na odtwarzacz nic nie da, ale kliknięcie na te zakładki spowoduje, że wyskoczą reklamy, a to nie jest coś, czego chcemy, prawda? Tak jest, nie chcemy. Zakładka „filmy porno” zabierze Cię do strony, która ma chujowy slogan, głoszący „tylko epickie porno”. Użycie słowa „epickie” w zdaniu nieironicznie w taki sposób było modne w okolicach 2014, kto dziś kurwa tak robi? Pokazuje to tylko, że strona ta jest nieco stara, że nikt o nią nie dba. Kliknięcie na każdą inną zakładkę poskutkuje w sumie tym samym, więc ta, to tyle.

Zdaję sobie sprawę, że zachowuję się jak Anthony Fantano recenzji porno w tym momencie, ale...

Woor.pl nie daje nam nic nowego, muszę powiedzieć, że nie jestem nim zadowolony. Jasne, jest tu mnóstwo darmowych filmów, które można wyświetlać w HD i tak dalej, ale to za mało! Strona nie wygląda za dobrze, nie dasz rady uciec przed horrorem fundowanym przez reklamy pop-up, z tych oto powodów, nie jestem zadowolony z treści serwowanej przez tę polską stronę. Jednakże nie uszło mej uwadze, że i tak robi ona swoją robotę. Mogę sobie wyobrazić masturbację do ich treści jakiegoś leniwego, niedzielnego poranka, tak to by było naprawdę dobre.