Hentai. To dla licealistów - a przynajmniej tak dotąd myślano. Hentai było pierwszą rzeczą, którą pokochałeś jako dziecko. Oglądanie anime popołudniami sprawiało, że twój kutas robił się taki twardy na widok tej yandere lub tsundere dziewczyny z obijającymi się cyckami, a prawdą jest, że Twoje odkrycie hentai jest jednym z najlepszych, złotych momentów w życiu (biorąc pod uwagę to, że siedzisz z komputerem w piwnicy).
Kolejnym złotym momentem było Twoje odkrycie, co znaczy pierdolona „Zasada 34” Internetu. Odkryłeś, prawda? Zasada 34 to stwierdzenie, które głosi, że jeśli coś istnieje, to powstał na ten temat pornol. Jeśli zawsze chciałeś zobaczyć, jak duże są cyce Miksay, jeśli byłaby złoczyńcą w Shingeki no Kyojin, możesz wpisać „Rule 34 Mikasa” i zobaczyć samemu.
Jest też lepsza wersja tego - Możesz się skierować na Rule34Hentai.net.
Będę z tobą szczery, nienawidzę tej pierdolonej nazwy, którą dali tej stronie. Zasada 34 i Hentai, kurewsko sobie zaprzeczają, ale dobrze razem brzmią. Ogranicza to zasadę 34 do hentai, to znaczy, jeśli widziałeś nieco PRAWDZIWEGO gówna spod szyldu Zasady 34 to były to na przykład fałszywki nagich fotek Seleny Gomez. Fałszywe, ale przekonujące.
Na szczęście strona nie ogranicza swych treści tylko do anime (ale WCIĄŻ są one ograniczone; więcej o tym później).
Witamy na Rule34Hentai.net. To galeria obrazków, wypełniona nagimi, zboczonymi i ostrymi trybutami do waszych ulubionych animowanych bohaterów, seriali, filmów i wszystkiego innego, co można znaleźć na tym świecie. Są tu setki tysięcy tagów (szacuję ilość na około 700-900k), niemożliwe jest nieznalezienie panienki, faceta, zwierzaka, albo bohatera My Little Pony, w związku z którym zawsze tworzyłeś fanowskie opowiadania (tak, mówię o tobie ty spocony neandertalu).
Tak czy inaczej, strona ta ma wiele wad i zalet. Zabiorę Cię na oprowadzenie, jeśli chcesz sobie zwalić gładko i bez problemów.
Po pierwsze: JEST TU KUREWSKO DUŻO REKLAM. Dwie reklamy pod paskiem wyszukiwania. Jedna duża reklama pod tymi dwiema. Tak, każdy chce zarobić nieco kasy od sponsorów, ale to już przechodzi ludzkie pojęcie! Projekt strony jakby nie istnieje. Dostajesz tylko tło w jasnym kolorze, które ma na sobie parę słów jak „Główna”, „Ładowanie”, „Komentarze”, „Tagi Zdjęć”, „The Wiki” i inne.
Najbardziej irytuje prośba o zostanie Patreonem, mimo tego, że mają kurewsko dużo reklam wszędzie, gdzie spojrzysz - Są pozbawieni wstydu.
Jednakże, jak każdy dobry koneser porno, rozumiem, że diabeł tkwi w szczegółach (lub treści... lub wszystkim innym co oglądamy). Wspomniane górne menu jest użyteczne, jeśli chcesz znaleźć swe ulubione porno na tej stronie. Okienko wyszukiwania podaje sugestie seriali, w oparciu o ciąg liter, które wprowadziłeś.
Możesz założyć, że wszelkie chore pojeby walą sobie do treści na tej stronie, są jednak na tyle w porządku, że filtrują słowa związane z głupimi pomysłami walenia sobie do kazirodztwa, gwałtu, wykorzystywania i innych gównianych rzeczy. Jasne, można to dorwać gdzie indziej, ale tutaj dorwiesz tylko najlepsze animowane wersje porno z Twoimi ulubionymi bohaterami.
Wracając do meritum - jeśli nie jesteś pewien, kogo chcesz widzieć rżniętego, albo znudziłeś się tą postacią podobną do Asuki z Evangeliona, to idź do tagów Zdjęć. Najlepsze jest to, że po prostu je klikasz i zobaczysz coś, co nieco podniesie Ci kutasa.
Ale prawdę mówiąc, nawet to się nudzi. Rule34Hentai.net nie poddaje się jednak tak łatwo. Pamiętasz ten głupio wyglądający pasek menu głównego? Zobaczysz tam coś o nazwie „Komiksy”.
Podobnie jak z tymi grami komputerowymi, w które nigdy nie byłeś dobry, chcesz nieco motywacji, gdy konsumujesz treść. Może nią być ciąg fabularny, prawda? Te komiksy są lepsze niż Twoje grafomaństwo, ponieważ zawierają RYSUNKI! Nie polegają na „wyciekającym białym gównie” w opisach. Mają duże cyce, penisy, pryskanie, ruchanie, ociekające śliną rysunki, które chciałbyś umieć rysować i walić sobie do nich codziennie.
Ta jasne, niektóre z nich nie mają fabuły, ponieważ są po prostu pulą rysunków ze wspólną tematyką. Ale jeśli znajdziesz naprawdę dobre opowiadania, to voila, opróżnisz dziś zbiornik do cna.
Ich sekcja Forum również jest całkiem aktywna. Jeśli chcesz spróbować swych sił w rysowaniu, by ktoś mógł sobie powalić do Twych własnych, gównianych fantazji, możesz zapytać (w sumie naprawdę pomocnych) ludzi na ich forum o modelki i ich ulubionych bohaterów. I to zarówno 2D jak i 3D. Niektórzy nawet pomogą Ci w dodaniu szczegółów (czasem życzą sobie za to kasę, ale są artystami, więc jest to ok).
Ogółem, Rule34Hentai.net ma niemal każdą postać, jakiej mógłbyś sobie zażyczyć. Ale nie są w stanie pobić prawdziwej strony Rule34, która ma porno z wszystkim i na temat wszystkiego, w tym o fantastycznym fiucie Donalda Trumpa, który ruchany jest w dupę przez obrazek Vlada Putina. Nie wskazuj na mnie, nie kręci mnie takie gówno. W sumie może Rule34Hentai.net jest lepsze, ponieważ chroni Cię przed widokiem prawdziwej cipki i gównianych treści.