Warning: Attempt to read property "innertext" on null in /var/www/html/d_ero/inc/inc.php on line 80
Eroteo

Ach, Aria - moja słodka ucieczka, czy jakikolwiek Hallmarkowy nonsens wyszeptała na swoim profilu. Wyobrażam sobie, jak pisze ten tekst jedną ręką, a drugą obraca kieliszek z winem, udając, że jej konto OnlyFans nie jest tylko uwielbianą pułapką na pragnienie dla znudzonych simów i samotnych tatusiów ze zbyt dużym dochodem do dyspozycji. Mówi, że pochodzi z Miami, co już oznacza, że prawdopodobnie posiada więcej bikini niż punktów IQ, ale nie jestem tu po to, by sprawdzać jej umiejętność czytania ze zrozumieniem. Jestem tu, by przetestować mojego fiuta pod kątem wytrzymałości. Twierdzi, że ma włoskie korzenie i biegle włada bezczelnością, miękkością i trzema językami. To słodkie, kochanie. W międzyczasie jestem biegły w backshotach, rozwalaniu orzechów i surowym, niekontrolowanym napaleniu. Jeśli poradzi sobie z tą świętą trójcą, to może jesteśmy bratnimi duszami. Jeśli nie, to jestem tylko kolejnym facetem z lubrykantem i żalem.

Rozłóżmy to na czynniki pierwsze. Aria chce być słodką dziewczyną z sąsiedztwa i niszczycielem kutasów w tym samym oddechu. Jej estetyka krzyczy miękko mówiącą zdzirą - typem laski, która nazywa cię "babe", podczas gdy ghostuje cię dla faceta z szybszym połączeniem Wi-Fi. Ale nie jestem tu po to, by płakać nad pikselami. Przyszedłem zobaczyć, czy Aria Bianchi jest warta tej cholernej opłaty abonamentowej, czy też jest tylko kolejną dupą w morzu podstawowych suk.

Mówi jak filozof, ale publikuje jak lisica z zaległym czynszem. Czy jest boginią? Dziwką? Oszustką w bieliźnie La Perla? Nie wiem. Ale gdyby bycie napalonym miało uniwersytet, byłbym profesorem z poplamionymi notatkami z wykładów. Studiuję tyłki, kochanie, a Aria ma pracę magisterską wartą obrony. Nie daj się zwieść miękkiemu brandingowi - pod tym całym puchem kryje się potencjał. Potrzebuję tylko, żeby przestała się droczyć i zaczęła mówić w języku, który naprawdę rozumiem: język na wierzchu, nogi w górę i godność wyrzucona do najbliższego śmietnika.

Margarita i misja

Porozmawiajmy o karmie. Do tej pory widziałem więcej jej łupów niż moje własne odbicie. To dobrze. Nie jest jakąś "tajemniczą złośnicą" ukrywającą się za kwiatowymi filtrami i niejasnymi podpisami. Nie - ona daje temu tyłkowi platformę i pozwala mu mówić płynnie w czerwonej bieliźnie. Znasz to spojrzenie: bezczelne majtki praktycznie błagające o odciągnięcie na bok, ten zadowolony z siebie uśmiech, jakby dokładnie wiedziała, co robi z twoim porannym drewnem. I tak, popija margaritę półnaga w salonie, jakby to był wtorek, a my wszyscy jesteśmy po prostu błogosławieni, że możemy być tego świadkami.

Ale tutaj mój kutas zaczyna kłócić się z moim mózgiem. To wszystko są delikatne podrywy. Jak dziewczyna, która pozwala ci odpiąć stanik, ale potem podciąga kołdrę i mówi "przytulmy się". Suko, to jest OnlyFans, a nie studniówka. Nie podsycaj mojej erekcji. Obrazy sprawiły, że mój termometr wzrósł jak bochenek na zakwasie, ale gdzie są pieniądze? Gdzie rozstępy, wargi cipki, wyraźne gówno, które sprawia, że dorosły mężczyzna ściska swoje perły?

I słuchaj, rozumiem to. Niektórzy faceci lubią się droczyć. Chcą doprowadzić się do duchowego przebudzenia. To nie ja. Próbuję wejść, wysiąść i wyjść, jakbym włamał się do skarbca przyjemności. Te zalotne ujęcia są w porządku, jeśli buduję tablicę na Pintereście, ale ja próbuję się bzykać, a nie piec ciasteczka. Estetyka Arii jest niebezpiecznie bliska bycia bezpieczną w pracy, jeśli zmrużysz oczy wystarczająco mocno. Gdybym chciał nieśmiałego uwodzenia, obejrzałbym ponownie reklamę szamponu.

Potencjał jest. Widzę to. Mój boner to widzi. Ale jeśli ta suka nadal będzie dyndać marchewką, ukrywając ciastko, poczuję się jak najgłupszy osioł na świecie, walący konia obietnicom i pikselom. Albo daj mi to wyraźnie, albo zwróć mi pieniądze. I nie, nowy kolor stringów nie liczy się jako "pikantna zawartość". Chcę zobaczyć, jak jej dusza opuszcza jej ciało i wpełza z powrotem przez jej dupę. Do tego czasu unosimy się w czyśćcu niebieskiej piłki.

DM i urojenia

Porozmawiajmy teraz o części, która sprawia, że simowie znów wierzą w prawdziwą miłość - prywatnych wiadomościach. Aria wślizgnęła się do mojej skrzynki odbiorczej, jakby próbowała odzyskać moje podatki. Napisała też dwa SMS-y. To rzadkość. Zazwyczaj więcej uwagi poświęcają mi telemarketerzy. I wiem, co powiesz: "Bracie, to tylko strategia. Oni wszyscy tak robią, żeby cię przyciągnąć". Tak, wiem. Jestem na tym pikselowym kole chomika wystarczająco długo, by rozpoznać przynętę, gdy ją widzę. Ale Aria jest trochę gładsza niż większość. Jej wiadomości są na tyle ciepłe, że można się zastanawiać, czy może, po prostu może, pisze je jedną ręką, podczas gdy palcuje się drugą. Prawdopodobnie nie. Ale pozwól mi pomarzyć.

Zaczęliśmy rozmawiać. Rzuciła kilka zalotnych linijek. Dorzuciłem kilka spragnionych emotikonów (mentalnie, oczywiście, nie jestem pieprzonym frajerem), a rozmowa zaczęła wydawać się... prawdziwa. Potem przyszła subtelna oferta: niestandardowa zawartość, jeśli będę hojny, "może więcej", jeśli nadal będę "dobrym chłopcem". Co w zasadzie przekłada się na: otwórz portfel, cum śmietnik. I szczerze? Po prostu mogę. Ponieważ nawet jeśli jest to jedna wielka gra fabularna OnlyFans, Aria jest w tym cholernie dobra. Ona nie tylko udaje, że jej zależy - ona sprawia, że wierzysz, że chce ci pokazać towar, jeśli jesteś tylko trochę bardziej lojalny, trochę bardziej napalony i dużo bardziej spłukany.

A teraz najważniejsze: jak dotąd żadnych pełnych aktów. Ani szeptu cipki. Ani jednego spojrzenia na to, co Pan dał jej między nogami. To już nawet nie jest narzekanie - to zimna rzeczywistość. Ta suka gra w szachy, podczas gdy my walimy konia przy warcabach. Jasne, ma wystarczająco dużo ujęć tyłka, by zbudować katedrę ze zrzutów ekranu, a ja trzy razy oglądałem ten sam klip, jakby to był film Zaprudera, ale moje jaja krzyczą o zamknięcie. Nie ma tu ostatecznej formy. Tylko niekończący się flirt, niekończące się kąty tyłka i marzenie, że może pewnego dnia zobaczę pełną rozpiętość. To wyczerpujące. Jak oglądanie porno z kontrolą rodzicielską. Jest gorąca, sprytna i dokładnie wie, jak jeździć na granicy fantazji i "pieprzyć cię". Szanuję to, ale jestem też wkurzony.

Wciąż tu jestem

Już czuję pewne rzeczy, stary. Nie tylko poniżej pasa, ale wszędzie. Moja klatka piersiowa staje się napięta, mój mózg staje się zamglony, a mój kutas drga, jakby próbował wysłać kod Morse'a dla "WYŚLIJ NUDES". Aria ma tę naturalnie ekspresyjną twarz, która sprawia, że każde zdjęcie jest jak chwila, klimat, scena w jakimś artystycznym filmie erotycznym, który nigdy nie pokazuje penetracji, ale ma wystarczająco dużo uśmiechu i przygryzania warg, abyś stracił rozum. Jest w tym jakaś pokręcona moc. Jest dziwaczna, urocza, jest wyraźnie typem dziewczyny, która udaje nieśmiałą, podczas gdy jej ręka jest już w połowie twoich bokserek. I Boże pomóż mi, chcę wierzyć, że każda emocja, którą pokazuje, jest prawdziwa. Chcę wierzyć, że te zdjęcia ją kręcą. Że każde małe przygryzienie wargi, każdy bezczelny uśmiech, każde uniesienie brwi to znak, że chce, abym przejechał ją najbliższym meblem z Ikei.

Ale wyjaśnijmy sobie jedną rzecz: ta laska potrzebuje kutasa w ustach. Nie tylko ze względu na mnie, ale i na nią. Masz te wszystkie urocze, napalone miny i nie masz gdzie ich umieścić. Co my tu robimy? Dlaczego gramy w tę grę z ciężkim kontaktem wzrokowym i wydętymi ustami, jeśli nie masz zamiaru zakrztusić się czymś w połowie ujęcia? Za każdym razem, gdy widzę nowe zdjęcie, na którym robi te zmysłowe miny, czuję się, jakbym był emocjonalnie oszukany. To tragedia, szczerze mówiąc. Jakbym widział skrzypaczkę bez strun, gwiazdę porno bez kutasa w kadrze.

Mimo to wciąż patrzę. Mimo to wciąż walę konia. Dlaczego? Ponieważ to gówno jest darmowe, a w świecie internetowych dziwek darmowość jest praktycznie na wymarciu. Nikt nie daje niczego bez oczekiwania zaliczki, napiwku lub pięciogwiazdkowej oceny swojego tyłka. Ale Aria rozdaje złoto pułapek pragnienia bez metki z ceną. Tak, to softcore. Tak, jestem naćpany do nieprzytomności. Ale powiedz mi, kiedy ostatnio otrzymałeś taki poziom jakości bez karty kredytowej krzyczącej w proteście.