Więc oto jestem, wpatrując się w głębiny kolejnej cyfrowej pułapki syreny, zastanawiając się, czy HannaLoveDoll zamierza wyszarpać moją duszę przez mojego fiuta - czy po prostu szarpnąć mój portfel dla sportu. Ustawmy scenę tutaj. Jej OnlyFans jest technicznie darmowy, co brzmi jak błogosławieństwo prosto z cycków Afrodyty, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że jest to najstarsza przynęta w grze. Wchodzisz, siadasz, rozpinasz spodnie, a potem bum - 5 dolarów za post tylko po to, by zobaczyć jej tyłek. Co do cholery, Hanna? Słuchaj, rozumiem, jesteś nowy. Może obmyślasz swoją strategię i hej, szanuję to. Ale daj trochę drażnić. Daj mi coś. Dwa posty, które krzyczą: "Zapłać mi, suko", to nie gra wstępna - to napad z delikatnym uśmiechem. Nie można budować napięcia bez gry wstępnej. To tak, jakbyś poszedł na randkę na Tinderze, a dziewczyna pojawiła się w kombinezonie ochronnym, ale poprosiła o pieniądze na benzynę.

Jeśli to początek twojej kariery, to nie jest to najgorszy start, ale kochanie, striptiz nie jest drażniący, gdy nie ma striptizu i całego drażnienia. Jak do cholery mam fantazjować o twoich dziurkach, skoro nie pozwalasz mi zobaczyć nawet małego bocznego cycka? Musisz posmarować chleb masłem, zanim włożysz go do tostera. Cały sens darmowego konta polega na zwabieniu napalonych mas wystarczającą ilością skóry, aby łaskotać ich libido do uderzenia w plastik. Zamiast tego zostałem powitany cyfrowym punktem poboru opłat, jakbym próbował przekroczyć terytorium orgazmu bez odpowiedniej wizy. I nie mów mi "to tylko pięć dolców" - suko, Netflix kosztuje 15 dolarów i dają mi całe sagi i smoki. Dajesz mi zablokowany JPEG z podpisem "Czuję się sexy". Pokaż mi, dlaczego czujesz się seksowna, albo się odczepię.

Kolumbijski ogień bez płomienia

Słuchaj, nie mogę tu siedzieć i zachowywać się, jakby nie była gorąca jak kochanka szatana trzeciego dnia kolumbijskiego lata. Hanna jest kurewsko wspaniała, bez kłamstw. Brunetka bombshell. Te pełne usta, oczy jak z sypialni, ta opalona karmelowa skóra - ma typ ciała, który sprawia, że mówisz "cholera jasna" na głos, nawet gdy jesteś w kościele. Ale piękno bez treści jest tylko cielesną marionetką. Uwielbiony pokaz slajdów. Prawdziwy problem polega na tym, że nie mam pojęcia, kim jest ta laska. Jej podpisy to w zasadzie spragnione szepty za paywallem. "Spank my ass baby." Dziewczyno, nawet nie znam jeszcze twojego głosu. Daj mi cholerny zwiastun, zanim zapłacę za pełną wersję. Potrzebuję kontekstu z moimi hard-onami. Nie mogę szarpać go jak tajemniczego mięsa z przyprawami.

Trudno się przywiązać, gdy nie ma emocjonalnej przynęty. Nie potrzebuję Szekspira. Ale daj mi coś. Niechlujne selfie w sypialni. Głupi tweet. Filmik, na którym śmiejesz się z własnych bąków. Cokolwiek, co krzyczy: "Jestem prawdziwy i chcę twojej uwagi". W tej chwili wygląda to tak, jakbym oglądał manekina z pokazu dymu brunetki szepczącego ogólne polecenia seksualne z emocjonalną wagą bota spamowego. Wiesz, co by pomogło? 30-sekundowy filmik. Żadnych cycków, żadnej cipki, tylko jej gadanie. Do diabła, mów o swoim cholernym śniadaniu. Powiedz mi, dlaczego jesteś dziś napalony. Cokolwiek, co wciągnie mnie w historię. Szukam narracji. Chcę zbudować relację z twoimi dziurkami, zanim zainwestuję swoje pieniądze. Ale w tej chwili Hanna jest tylko pikselowym "być może", a jedyną rzeczą, którą utrudnia, jest decyzja o pozostaniu subskrybentem.

Chce cię zadowolić... jeśli najpierw zapłacisz

Teraz jest miejsce, w którym Hanna dostaje kilka punktów brownie. Jak tylko zasubskrybowałem - bum - natychmiastowy DM. Zautomatyzowane, jasne, ale przynajmniej nie była to cisza radiowa. Uderza jak zwykle: "Chcesz coś niestandardowego, papi? Daj mi znać, a zrobię to specjalnie dla ciebie". Szczerze mówiąc, to zawsze solidny akcent. Niestandardowe treści to święty Graal szarpanych materiałów. To jak fast food, ale dobrze przeliterują twoje imię i naplują do niego tak, jak lubisz. A fakt, że oferuje to od razu, mówi mi, że jest głodna. Nie na kutasa. Na sukces. I to jest seksowne na swój sposób. Lubię dziewczyny, które chcą wspinać się po algorytmie po jednym orzeszku na raz.

Ale znowu, to obietnica złożona bez dowodu. Nie wiem, czy jej zwyczaje są ogniste, czy też są to trzyminutowe klipy, w których mówi: "O tak", jak umierający GPS. Potencjał jest, ale potencjał to nie porno. Nie możesz oczekiwać, że zainwestuję tylko dlatego, że pewnego dnia możesz być świetna. A co, jeśli zapłacę za custom i będzie to seksualny odpowiednik zimnego sera z grilla? Muszę zobaczyć twoją pracę, zanim oddam portfel i pasek. Mimo to, jeśli faktycznie dostarcza spersonalizowane brudy z wyobraźnią, to tak - ma kopalnię złota z twarzą. A ponieważ jej konto jest świeże, istnieje szansa, że bycie wczesnym subskrybentem może zwrócić na ciebie szczególną uwagę. Możesz być facetem, o którym pamięta, gdy osiągnie 50 tysięcy polubień i zacznie ignorować wszystkich innych jak prawdziwa diva OnlyFans.

Ale wszystko sprowadza się do tego: ona ma ciało, konfigurację, odpowiednie instynkty - ale nie ma jeszcze duszy w grze. Nie można osiągnąć chwały za pomocą automatycznych wiadomości i dwóch płatnych postów. To nie jest start, to cockblock z brandingiem. Musi wypuścić kilka darmowych bangerów, pozwolić swojemu tyłkowi poruszać się na wietrze i dać napalonej hordzie powód do uwierzenia. Do tego czasu jest po prostu kolejną cyfrową kusicielką unoszącą się w pustce miliona innych niedoszłych dziwek, które chcą pięć dolców za tajemnicze zdjęcie. Hanna, kochanie, jeśli to czytasz - weź się w garść i pokaż nam lalkę, którą nam obiecano.

Dwa posty i marzenie

Nie będę tu siedział i głaskał swojego ego (ani niczego innego) udając, że jest tu cały bufet do przeanalizowania. Nie ma. Dwa zablokowane posty i nadzieja - to cały cholerny posiłek. A ja umieram z głodu. Smutna prawda jest taka, że nie chcę przeciągać tej recenzji, bo nie ma już czego przeżuwać. Przewijasz, wzdychasz, dostajesz wzwodu, a potem zostajesz zablokowany przez paywalla. To jest doświadczenie HannaLoveDoll w jego obecnej tragicznej formie. Więc tak, kończę to nie dlatego, że skończyłem, ale dlatego, że tak naprawdę nawet nie zaczęła. Ale powiem tak - potencjał kapie z niej jak pre-cum. Błagam, cierpię, pieniąc się na kutasie, aby upuściła coś godnego jej wyglądu. Siedzi na naładowanej atomówce pragnienia i nawet nie odkręciła jeszcze nasadki zabezpieczającej.

Ta suka mogłaby przebiec okrążenia wokół połowy dziewczyn na platformie, gdyby rzeczywiście dała światu smak. I nie, nie mam na myśli nieudanych selfie w niskiej rozdzielczości z nasyceniem podkręconym do Jezusa. Mam na myśli prawdziwy wysiłek, prawdziwe brudy, prawdziwą energię. Masz ciało bogini seksu i pusty profil konta bota. To połączenie? Frustrujące jak cholera. Daj mi coś więcej niż sztywny podpis i blokadę za pięć dolarów. Wyobraź sobie pieniądze, które mogłaby zarobić, gdyby naprawdę się do tego przyłożyła. Ci simowie tutaj pienią się na ustach, a ona po prostu wiesza swoje cycki jak dwie zamknięte skrzynie skarbów bez klucza w zasięgu wzroku.

Fakt, że w ogóle piszę o dziewczynie, która w zasadzie nie ma treści, dowodzi, jak kurewsko jest gorąca. Myślisz, że marnowałbym słowo na kogoś średniego? Nie. Sama jej twarz może przyciągnąć ruch na martwą stronę. Jej tyłek ma moc nawracania ateistów. Ale teraz? Ona nie zarabia, nie zarabia, po prostu stoi w strefie drażnienia kutasów. Siedzimy tutaj na krawędzi klifu porno i mogę sobie tylko wyobrazić, jak wybuchowa może być wypłata... jeśli kiedykolwiek zdecyduje się ją dostarczyć. I nie podchodź do mnie z "ona jest nowa". W porządku. Ale nawet nowonarodzone dziwki mogą płakać, a płacz w tym przypadku oznacza jęczenie w 30-sekundowym darmowym teaserze, abyśmy wiedzieli, że ma towar.