Porno z siostrą przyrodnią na Sis Love Me? Jakie obrazy, czy myśli przychodzą Ci do głowy, gdy widzisz to słowo? Są szanse, że jesteś albo zdegustowany i nie chcesz mieć nic wspólnego ze mną i tą recenzją, albo zaintrygowany i natychmiast podniecony. Może sprawia to, że myślisz o swojej gorącej pasierbicy i tym, jak nalega, by móc chodzić po domu w bieliźnie, wiedząc doskonale, że siedzisz tam na kanapie. A może pamiętasz czasy, gdy Twoja siostra przyrodnia wracała pijana do domu i robiła się niezwykle dotykalska w stosunku do Ciebie. Czy chciała fiuta? Tego nigdy nie będziesz wiedział na pewno.
Pożądania te, są zdecydowanie dalekie od nietypowych. Choć może się okazać, że nigdy nie dowiesz się, czy Twoja siostra przyrodnia chce twego fiuta, czy pasierbica łazi po domu półnaga dla Twej rozkoszy (najpewniej nie, tak przy okazji), są jednak miejsca, gdzie możesz się cieszyć sekretnie takimi fantazjami. Tabu „kazirodztwo”, ostatnio stało się niezwykle popularną kategorią w biznesie rozrywki dla dorosłych.
Kazirodztwo, co oczywiste, nie jest jakimś nowo odkrytym fetyszem. Może to być najstarsza sprośność znana ludzkości. Jak myślisz, jak zaczęła się rasa ludzka? Wszyscy pochodzimy od tych samych przodków, tak? Cóż, musiały tam być po drodze jakieś rodzeństwa, które się ruchały przez jakiś czas, zanim naprawdę wystartowaliśmy do przodu.
Możliwe więc, że to tabu pożądanie, które ostatnio stało się niezwykle popularną porno kategorią jest zakorzenione w mroczniejszym, bardziej ukrytym miejscu naszego DNA. Nie zdobędziesz sobie wielu znajomych mówiąc tak, ale nie jest to niemożliwe, że kazirodztwo (a przynajmniej pożądanie zdobycia zakazanego owocu) jest częścią naszej ludzkiej natury.
Dobra, zanim dupki ruszycie z wyjmowaniem tego, co piszę z kontekstu, tweetując bzdury, jak „ThePorn Dude twierdzi, że kazirodztwo to ludzka natura, pozwala ruchać rodzinę!” (wiem jak kultura oburzenia działa... nie zdejmujcie jeszcze gaci), proponuję tylko hipotetyczny sposób myślenia. Nie, nie uważam, że powinieneś spróbować wyruchać swoją siostrę. Nie wyobrażam sobie, by miało się to dla Ciebie skończyć dobrze.
Jest tak po części dzięki genialnemu i szerokoskalowemu marketingowi, promocji i pozycjonowaniu (zawsze widzę klipy z ich treścią i reklamy dla Sis Loves Me na wszystkich głównych kanałach porno), ale myślę również, że ma to związek z faktem, że produkują świetne filmy, raz za razem. Marketing i promocja mogą jedno, ale koniec końców, możesz się promować do usranej śmierci, a nikt nie będzie kupował Twojego produktu, jeżeli jest chujowy.
Sis Loves Me jednakże dało radę nie tylko zebrać ogromną (wcześniej raczej nieeksplorowaną) niszę dla sprośnych zboków jak ty, którzy ślinią się na widok swych sióstr przyrodnich jak szympansy, ale do tego wypracowali nowy format filmów, który odróżnia ich od wielu wytwórni porno w biznesie.
Dobra, skoro wiemy już, że Sis Loves Me produkuje najwyższej klasy, oryginalne porno, czy zachowują ten sam wysoki standard, jeśli o ich stronę chodzi? Krótka odpowiedź? Nie. Gdy tylko zalogujesz się na sislovesme.com, zostaniesz natychmiast uderzony ofertą do innej strony (w ich sieci jak mniemam, ale wciąż … to super kurwa irytujące, gdy płatne strony, które już mają moje pieniądze, próbują wyssać jeszcze więcej, zanim jeszcze pokażą mi jakiekolwiek porno). Musisz przeklikać się przez reklamę, wciskając „Idź do Strefy Członkowskiej”. Niezbyt dobre pierwsze wrażenia, jeśli o moją opinię na ten temat chodzi.
Nie ma tu też za wiele opcji w pasku menu strony. Masz „Główna”, „Ulubione”, „Dziewczyny na Żywo” (strona kamerkowa Team Skeet), „Specjalne”, „Znajdź Dziewczynę” (bzdurna strona spotkaniowa) i „Pomoc”. Nie dają Ci nic, co ułatwiałoby poruszanie się po stronie—brak listy kategorii, brak strony z gwiazdami porno, brak tagów, nic. Ale ponownie, może Sis Loves Me po prostu nie ma dość treści, by był tu potrzebny wyrafinowany system nawigacji. Skoro istnieją zaledwie od dwóch lat, wygląda na to, że mają około 150 filmów ogółem do wyboru (kolejna rzecz do rozważenia, zanim zapiszesz się na tę stronę).
Choć jak wspomniałem wcześniej, scenki są dobrze wykonane i są oryginalne, mają też je wszystkie w 1080 HD. Tak jak kocham ich treść, nie jestem wielkim fanem ich odtwarzacza. Znaczy robi swoją robotę, jest tylko... dość podstawowy. Brakuje mu jednej z najważniejszych funkcji odtwarzacza porno; podglądów tego, co Cię czeka, gdy klikniesz filmik.
To zdaje się być szczególnie ważne w filmach, w których akcja gotuje się powoli. Muszę skakać na ślepo od sceny do sceny, licząc na to, że tam, gdzie wyląduje, będzie się już działo. Co jeszcze trudniejsze, to wylądowanie w mojej ulubionej pozycji. Zaskakująca ilość premium stron porno nie oferuje tej funkcji. Nie rozumiem tego. Wygląda na to, że powinniście być standardem w biznesie w tym momencie, prawda?
Podsumowując, Sis Loves Me jest pełne dobrej treści, wysokiej jakości, unikalnie kręconych filmów i najgorętszych panienek w dzisiejszym porno. Nie lubię ich reklam, odtwarzacza i układu strony. Ale kocham ich filmy dość, by patrzeć przez palce na to, co robią słabo.
Czy cię kręci kazirodcze porno, czy nie, myślę, że będziesz w stanie cieszyć się filmami na Sis Loves Me. Jeśli Cię nie kręci tematyka, skacz od razu do ruchania. Masz fetysz na punkcie kazirodztwa? Cóż, siadaj, ciesz się stopniowym budowaniem napięcia. Miłego walenia pojeby. Pamiętajcie, nie próbujcie ruchać swojej rodziny!