Gdybyś miał własną drukarkę Dream Press, jakiego rodzaju treści byś na niej drukował? Nie powinno być zaskoczeniem, że twój stary kumpel The Porn Dude używałby go do erotycznych opowieści o zdeprawowanym seksie, najlepiej z dużą ilością zdjęć. Opierając się na fakcie, że czytasz to tutaj, w moim wielkim, słynnym katalogu pornografii online, zgaduję, że miałbyś podobne aspiracje, gdyby magiczne wydawnictwo kiedykolwiek wpadło na twoje kolana. Cóż, ludzie, przygotujcie się na wkroczenie do świata fantazji własnego autorstwa, z niewielką pomocą napalonej maszyny...

DreamPress.ai to nowa usługa oparta na sztucznej inteligencji, która generuje historie i obrazy. Od miesięcy co tydzień recenzuję kilka nowych automatów ze sztuczną inteligencją, ale ci faceci oferują coś znacznie mniej powszechnego. Unikalny zestaw funkcji wydaje się być piekielnie atrakcyjny, przynajmniej jeśli wierzyć statystykom ruchu. Miesięcznie odnotowują oni ponad pół miliona odwiedzin, a dzisiejszy dzień wydawał się dobrym momentem na przetestowanie ich usług na własnej skórze. Czy ich gadatliwy android naprawdę może brzmieć tak ludzko, jak złotousty słowotwórca, taki jak ja? Przekonajmy się!

Natychmiast zostań autorem tekstów erotycznych

Będę szczery: jako pisarz od dawna byłem sceptyczny co do tego, czy sztuczna inteligencja może kiedykolwiek naśladować prawdziwy, naturalny ludzki język. Możesz nauczyć ją słów, gramatyki i składni, ale bez ludzkiego mózgu większość wyników, które widziałem, była dość słaba. Wiem, że w 2024 r. sztuczna inteligencja zaczęła zastępować freelancerów w dolnej części rynku treści internetowych, ale zazwyczaj mam wrażenie, że potrafię dostrzec treści napisane przez maszynę, a nie przez człowieka.

Moja opinia w tej sprawie jest z pewnością sprzeczna z kopią promocyjną na pierwszej stronie DreamPress, która twierdzi, że usługa jest "kochana przez ponad 200 000 autorów!". Być może się myliłem, więc zacząłem zagłębiać się w niektóre z gotowych historii na pierwszej stronie. Można je wykorzystać jako punkt wyjścia do własnych, niestandardowych remiksów lub po prostu trochę rozwlekłej erotyki do poczytania podczas walenia konia przed komputerem.

Kilka rzeczy od razu rzuciło mi się w oczy, gdy patrzyłem, jak historie same się piszą. Po pierwsze, pisanie jest naprawdę dość ludzkie. Nie jest to literatura z najwyższej półki, nadająca się do studiowania w klasach uniwersyteckich, ani też ledwo literackie śmieci, które często można znaleźć na stronach z literacką erotyką. Jeśli jesteś ciężkim czytelnikiem, prawdopodobnie uznasz treść za nieco sztywną i kwiecistą, ale ogólną jakość umieściłbym mniej więcej na tym samym poziomie, co klasa kreatywnego pisania w szkole średniej. Może to zabrzmieć jak zarzut, ale nie jest to prawda; jestem pod wrażeniem tego, jak realistycznie czyta się ten tekst.

Innym elementem, który mnie wyróżniał, była różnorodność treści, która podążała w różnych perwersyjnych kierunkach, zanim jeszcze zacząłem zagłębiać się w bibliotekę. Nie jestem pewien, czym DreamPress.ai karmi swojego robota, ale może on wymyślać wszelkiego rodzaju dziwaczne, perwersyjne, seksowne historie.

W chwili, gdy przygotowuję tę recenzję, początkowe historie obejmują lesbijskie romanse, fantazje o zniewoleniu przez superzłoczyńców, szantaż sissy i gigantkę łaskoczącą swoją ogromną łechtaczkę przez małe potwory. Jest też wygenerowana przez sztuczną inteligencję opowieść o kobiecie zmuszonej do pracy w laboratorium hodowli psów, przyrodni bracia z problemami granicznymi, parodia Harry'ego Pottera z oceną X i coś, co nazywa się Tip Of The Wolf's Penis. Założyłem, że Dream Press wydaje zwykłe porno o smaku wanilii, ale byłem w błędzie!

Opowiadanie historii za pomocą napalonej maszyny

Mój sceptycyzm wobec Dream Press ustępował z każdą minutą spędzoną na szperaniu, co sprawiło, że byłem jeszcze bardziej ciekawy, co może zrobić z moimi własnymi fantazjami. Na szczęście nie musiałem wpompowywać żadnych ćwierćdolarówek w maszynę, aby ją wypróbować, ponieważ oferują darmowe jazdy próbne dla nowych użytkowników. Możesz nawet zdobyć darmowe tokeny, aby kontynuować zabawę bez wydawania pieniędzy.

DreamPress.ai oferuje obecnie trzy różne tryby dla swojej maszyny fabularnej AI: Powieść, Erotyka i Czat. Druga opcja wydawała się oczywistym wyborem dla zboczeńca takiego jak ja, więc zacząłem wpisywać swoją fabułę w polu. Poprosili o 2 lub 3 zdania, więc dałem im to: "Recenzent porno z dużymi kutasami prowadzi stronę z castingami porno, gdzie bzyka najgorętsze gwiazdy porno w branży. Dziś odwiedza go modelka z OnlyFans, którą obserwuje w Internecie od miesięcy".

Zaznaczyłem pole wyboru, aby moja historia była na żywo, a nie prywatna, a następnie kliknąłem przycisk UTWÓRZ MOJĄ HISTORIĘ ZA DARMO. Wtedy DreamPress.ai poprosił mnie o zarejestrowanie darmowego konta. Rejestracja zajęła może 30 sekund, wliczając w to czas oczekiwania i klikania na e-mail z potwierdzeniem.

DreamPress zasugerował tytuł XXX Reviewer's Sultry Encounter, który zaakceptowałem. Potem pojawiło się kilka pomysłów na postacie, a nawet okładka, choć nie zgodzili się na cycki na okładce. ("Ze względu na brytyjskie przepisy, nie możemy obecnie zezwalać na obrazy NSFW.") Następnie kreator fabuły zasugerował kilka rozdziałów dla mojej historii, choć miałem kilka drobnych problemów z interfejsem i musiałem nacisnąć przycisk odświeżania.

Jeśli zastanawiasz się, zakaz cycków nie ogranicza się do okładki. Dream Press ma generator obrazów AI oparty na podpowiedziach, podobny do tych, które można znaleźć na wielu stronach pornograficznych AI, ale po prostu nie zrobi materiału NSFW. To cholernie dziwna konfiguracja i z pewnością kosztowałaby ich odwiedzających, gdyby obrazy były główną atrakcją strony, ale na szczęście mają sztuczkę fabularną AI jako główną atrakcję.

Po wymyśleniu całej fabuły, zarysu i okładki, nadszedł czas, aby DreamPress.ai nacisnął samą historię. Mamy tu do czynienia z estetyką typu "wybierz własną przygodę", a użytkownik wybiera te fragmenty tekstu, które najbardziej mu się podobają. Zacząłem od naszego bohatera w jego biurze przed lustrem. "Dominic James siedział wygodnie w swoim przytulnym biurze, otoczony niezliczonymi tomami kronik różnych opowieści o erotycznych eskapadach".

Krok w górę od Fiverr Erotica?

Gdy pomagasz prowadzić historię, DreamPress wpisuje słowa tak, jakby pisał je na maszynie, choć z nadludzką prędkością. Samo pisanie jest trochę niezgrabne i amatorskie, szczyt fioletowej prozy, ale byłem pod wrażeniem tego, jak dobrze rozwinął mój niejasny scenariusz w całą historię. Nie rozgrywa się to tak, jak prawdziwe spotkanie w PornDudeCasting, ale na pewno jest seksowne.

"To przyznanie się spotkało się z uwodzicielskim uśmiechem i kuszącą odpowiedzią: "Cóż, zdarzały się dziwniejsze rzeczy". Śmiech odbił się echem w całym pokoju, wypełniając wszelkie niezręczności prawdziwym koleżeństwem. Stało się oczywiste, że między tymi dwoma tytanami erotyki istniało silne wzajemne przyciąganie, coś, czego żaden z nich nigdy nie odważył się głośno przyznać aż do teraz".

Po kilku minutach i dokonaniu kilku wyborów skończyły mi się dzienne żetony. Pojawił się komunikat informujący, że mogę poczekać siedem godzin na darmowe doładowanie lub mogę przejść na DreamPress Unlimited. Kosztuje to 14,39 USD miesięcznie lub 120 USD za rok i pozwala generować nieograniczony tekst bez konieczności czekania na więcej tokenów. Jeśli planujesz generować całe historie, jest to prawdopodobnie najlepszy wybór. Alternatywą jest codzienne gromadzenie darmowych tokenów, co może zająć trochę czasu, w zależności od tego, nad jak długim materiałem pracujemy.

Głównym pytaniem jest, czy usługa jest tego warta, i nie jestem pewien, czy istnieje łatwa odpowiedź. Jeśli szukasz niestandardowej erotyki w najniższej możliwej cenie, DreamPress jest potencjalnie najlepszym wyborem. Rok temu mógłbym polecić zatrudnienie taniego pisarza na Fiverr, ale myślę, że ta maszyna już brzmi lepiej niż wielu freelancerów, którzy mówią po angielsku jako drugim lub trzecim języku. To powiedziawszy, prawdziwy pisarz, który kosztuje prawdziwe pieniądze, może dostarczyć treści, które zawstydziłyby sztuczną inteligencję.

Pod koniec dnia dostajesz to, za co płacisz. DreamPress.ai może nie być kolejnym Stephenem Kingiem, ani nawet kolejnym Chuckiem Tingle, ale może przekształcić prosty pomysł na historię w coś nieco bardziej mięsistego i opowiedzieć go z wystarczającymi umiejętnościami, aby był czytelny. Nie sądzę, by obecnie był w stanie pisać treści gotowe do publikacji, ale wiem, że cały czas staje się mądrzejszy. Jeśli jesteście ciekawi, wymieńcie kilka darmowych żetonów i zobaczcie, co Dream Press może zrobić z waszymi niegrzecznymi pomysłami.